W trakcie ulewy,
Gdy słychać tylko monotonne uderzanie kropel deszczu,
Gdy chmury zasłaniają słońce,
Gdy na zewnątrz ciemno i ponuro.
Myślę, że żal i smutek, które mną zawładnęły
W ten Dzień Straty
Będą trwać wiecznie
Wyryte głęboko w moim sercu
Jak i bliskich Ci osób.
Lecz nic nie trwa wiecznie.
Jak ulewa kiedyś się kończy,
Tak samo stanie zegar życia.
Jednak rozpacz też nie jest wieczna.
Czas koi ból.
Jak po ulewie pojawia się słońce,
Ja wiem, że Ty obserwujesz nas.
Po pierwszych łzach
Pojawia się ulga, bo już nie cierpisz
Oraz nadzieja, że nie mówimy sobie “żegnaj”
Tylko
“Do widzenia”
Myślę, że jakieś weselsze wiersze też by się znalazły na moim blogu. Możesz poszukać w spisie treści.
Chętniej przeczytałabym coś weselszego.
Starałam się, aby właśnie taki wywierał efekt.
To dobrze. O to mi chodziło.
Rozumiem i masz rację z emocjami.
Na chwilę refleksji. 🙂
Skłania do refleksji…
Tekst zbyt prostolinijny jak dla mnie, ale każdy inaczej wyraża emocje.
ładne , skłaniające do chwili zatrzymania się 🙂
Daje do myślenia
Wyrażasz emocje jak umiesz lub chcesz. Pytanie jakie reakcje chcesz wywołać?
Pisząc ten wiersz czułam smutek, ulgę i tęsknotę. Czy udało mi się to przekazać, nie wiem. Każdy inaczej interpretuje wiersze i je odbiera.
Skłaniasz nas tu do refleksji widzę