Połowa Inktobera już za nami Jestem z tego dumna, ponieważ codzienne rysunki to nie lada wyzwanie, wymagające nie tylko kreatywności, ale także determinacji. Czasami brakuje pomysłów, a innym razem pomysłów jest tak wiele, że trudno wybrać jeden. Oto hasła z trzeciego tygodnia!
Dzień 16: „Angel”
Pierwsze hasło tego tygodnia to „Angel”. Od razu skojarzyło mi się z postacią z „Hazbin Hotel” – kreskówki która swoją premierę będzie miała w 2024 roku, ale pierwszy odcinek Pilot ukazał się w 2020. Oto przed wami Angel Dust. To ciekawy bohater, którego poznajemy w pilocie. Jest dość charakterystyczną postacią, która przedstawia demona pająka.
Dzień 17: „Demon”
Następnego dnia przyszedł czas na coś zupełnie przeciwnego – „Demon.” Kolejne hasło, kolejne wyzwanie! Kilka dni temu miałam okazję narysować „dagger,” przedstawiając sztylet, który Ash otrzymał od rodziców. To ważny przedmiot, choć niekoniecznie kojarzy mu się z przyjemnymi wspomnieniami. Dlaczego? Bo Ash nie jest zwolennikiem eksponowania rodzinnych skarbów, zwłaszcza że już ma ich niewiele. Dla tych, którzy go nie znają, Ash-kor to pająk demon, którego rodzice zginęli z powodu spisku, gdy był jeszcze dzieckiem. Teraz cicho snuje plany zemsty…
Dzień 18: „Saddle”
Następne hasło, „Saddle,” skłoniło mnie do eksperymentowania z tematem. Inktober pokazuje, że nie zawsze trzeba być kreatywnym w tradycyjnym sensie. Ważne jest czerpanie radości z rysowania nawet prostych rzeczy. Dziś hasło brzmiało #saddle, co oznaczało siodło. To temat, który można było narysować szybko czerpiąc przy tym przyjemność.
Dzień 19: „Plump”
Dziś Inktober przyniósł trochę jesiennej magii! W moim rysunku „plump” znajdziecie urocze, pulchne dynie otoczone opadającymi liśćmi, oddające atmosferę pięknej pory roku. „Plump” w kontekście tego rysunku oznacza coś więcej niż pełność – to pulchność dyni, która prezentuje jej urokliwą, okrągłą formę. Jesień to czas dojrzewania dyni, które stają się symbolem obfitości. Moje rysunki podczas Inktober to próba uchwycenia tego magicznego momentu.
Dzień 20: „Frost”
Hasło „Frost” zainspirowało mnie do stworzenia rysunku oddającego zimną urodę i magię zimy. W mojej ilustracji widzicie zamarznięte serce z koroną – nawiązanie do królowej lodu, która panuje w krainie wiecznej zimy. Każde hasło Inktober to nowa okazja do odkrywania inspiracji i tworzenia czegoś wyjątkowego.
Dzień 21: „Chains”
„Chains,” było prawdziwym wyzwaniem. Na początku nie miałam pomysłu na konkretny rysunek, ale nagle przyszła mi do głowy odpowiednia koncepcja. To idealny moment, by przedstawić kolejny fragment historii Ash-kora. Jego życie toczy się w ukryciu, a chociaż jest wybitnym wojownikiem, unika otwartej walki. Jednak pewnego dnia pragnienie zemsty wzięło górę nad rozsądkiem, i Ash znalazł się uwięziony w kajdankach. Niestety dla jego wrogów łańcuchy nie utrzymały go długo.
Dzień 22: „Scratchy”
Ostatnie hasło dla trzeciego tygodnia to „scratchy”, które tłumaczymy jako „szorstki.” To doskonała okazja, by eksperymentować z teksturą i detalami. Chociaż to hasło może wydawać się dość abstrakcyjne, to właśnie w takich chwilach artystyczna wyobraźnia ma pole do popisu.
Było wiele pomysłów na ten rysunek. Od kota bawiącego się drapakiem, po uszkodzony gramofon….
Ostatecznie zdecydowałem się na Molly i Scrachta! Uwielbiam tę dwójkę, ponieważ tworzą niesamowity i dynamiczny duet, a fabuła kreskówki Duch i Molly McGee przedstawia wspaniałą historię.
Na koniec słów kilka
Trzeci tydzień Inktober był pełen różnorodnych tematów, co pozwoliło mi eksperymentować z różnymi stylami i technikami. Każde hasło to nowe wyzwanie, które skłania do twórczego myślenia. Mam nadzieję, że Wam również udaje się tworzyć niesamowite prace podczas tego wyzwania. Czekam z niecierpliwością na kolejny tydzień pełen inspiracji i rysunkowych przygód!
Jeśli jesteście ciekawi innych rysunków z mojego wyzwania Inktober, zachęcam do odwiedzenia mojego profilu na Instagramie, gdzie dzielę się swoimi pracami na bieżąco.