Kim jest Marcel Moss?
Marcel Moss to pseudonim, pod którym prowadzony jest Instagram „Zwierzenie”. Na jego profilu ludzie dzielą się swoimi anonimowo zwierzeniami. Jego książka “Nie odpisuj” powstała z prostego pytania. „Co by było gdyby odpisał na wiadomość, na którą nie powinien?”
Krótko o książce…
„Chcę się zwierzyć” – strona, która pozwala na publikowanie anonimowych zwierzeń. Każdy internauta może anonimowo podzielić się swoją historią. Autorką strony jest Martyna, stworzyła tę stronę, aby podbudować samą siebie. Czytać historie innych ludzi i zobaczyć, że inni mają gorzej niż ona. Przekonać się, że nie tylko ona ma w życiu pod górkę oraz, że są ludzie którzy mogą zrozumieć ból jaki czuje.
Po rozstaniu z ukochanym jedyną pozytywną rzeczą jaką Martyna dostrzega w swoim życiu jest portal „Chcę się zwierzyć”. Pozwala ukoić jej ból.
Tylko co się stanie gdy otrzyma tajemniczą wiadomość na Instagramie? Czy to tylko kolejne zwierzenie? Czy może coś więcej?
Sama książka porusza tematy nienawiści w Internecie – jak łatwo ludziom jest osądzać i pisać pełne jadu słowa, gdy nie muszą tego mówić prosto w oczy. Ukrywają się za fasadą ekranów, a niektóre teksty mrożą krew w żyłach…
Kim są bohaterowie “Nie odpisuj”?
Martyna – jest jedną z bohaterów książki i to jest historię głównie poznajemy. Jest ona twórczynią Instagrama „Chcę się zwierzyć”. Powstał on po to, aby kobieta mogła poczuć się lepiej, czytając, że inni mają gorzej. A kto by tak nie robił?
Z boku życie Martyny nie wydaje się łatwe i naprawdę takie nie jest. Co rusz pojawiają się nowe problemy w jej życiu. Coraz bardziej stacza się w stronę alkoholu jak i obsesji na punkcie jej byłego chłopaka.
Michał – to druga postać wokół, której kręci się historia. Michał to zwykły szary pracownik. Prowadzi zwykłe życie, ale większość uznałaby go za farciarza. Jego żoną jest Agata – chodząca definicja sukcesu. Ich życie wygląda jak bajka, ale co dzieje się w ich domu jest dla wszystkich tajemnicą.
Gdy losy tej dwójki się splotą rozpocznie się prawdziwy koszmar. Tylko czyj on będzie?
Trochę o konstrukcji
Książka podzielona jest na rozdziały, które opowiadają historię określonych osób z ich punktu widzenia. Do tego opowiadanie jest prowadzone w podwójnej linii czasowej. Jedna historia mówi o tym co dzieje się obecnie, a druga o tym co działo się kiedyś.
Z początku wydaje się do bardzo zagmatwano oraz można się łatwo pogubić, póki nie zapamięta się imion postaci.
Ale potem można już wszystko ogarnąć. Do tego jeszcze każdy rozdział opatrzony jest hejtem skierowanym do bohatera danego rozdziału. Nie są to tylko zwykłe niemiłe słowa, ale jak się je czyta to czasami czuć ten jad.
Moje wrażenia o “Nie odpisuj”
Książka jak wcześniej pisałam porusza tematykę nienawiści w Internecie. Wielu ludzi nie zdaje sobie sprawy jak bardzo takie słowa mogą kogoś zranić.
Poruszany jest też temat dość drażliwego i przemilczanego tematu – przemocy wobec mężczyzn. Mało ludzi jest świadomych, że mężczyzna też może być ofiarą przemocy domowej. Kobiety też mogą znęcać się nad mężczyznami. Nie chodzi tu głównie o przemoc fizyczną, ale o przemoc psychiczną. Sceny z udziałem Agaty bywają naprawdę drastyczne i mrożą krew w żyłach. Można powiedzieć, że sama Agata jest postacią obdarzoną kreatywnością.
Te wątki są naprawdę dobrze wplecione w historię.
Opinia na okładce “Nie odpisuj” jest rzeczywiście prawdziwa. Książka pełna jest zwrotów akcji tajemnic z przeszłości, które wychodzą na światło dzienne. Często pojawiają się wątpliwości kto w tej historii naprawdę jest ofiarą. Mroczne sekrety z przeszłości wychodzą na światło dzienne, a maski jakie przybrali bohaterowie roztrzaskują się. A to wszystko za sprawą jednej wiadomości, na którą Martyna nie powinna odpisywać.
Polecam tę książkę każdemu kto lubi dreszczyk emocji, zawiłą fabułę i ma mocne nerwy.