„Szamanka od umarlaków” to książka autorstwa Martyny Raduchowskiej. Jest to pierwsza część cyklu, który powraca na półki księgarń po 13 latach od swojej pierwotnej publikacji. Wydawnictwo Mięta wznowiło tę książkę, dodając nowe opowiadanie zatytułowane „Maszkarada”, które pełni rolę prologu do głównej historii. Fani polskiej literatury fantasy znajdą tutaj wiele do odkrycia, a ci, którzy cenili styl Marty Kisiel – za lekkość i śmiech, Anety Jadowskiej – za ciekawą nietuzinkową przygodę, mogą liczyć na równie wciągającą lekturę.
Gdy Magia spotyka się z Pechem przez wielkie P!
Główna bohaterka, Ida Brzezińska, to młoda kobieta, której życie wydaje się być z góry zaplanowane. Jako spadkobierczyni wielopokoleniowego rodu Brzezińskich, Ida od dziecka była przygotowywana do życia w świecie magii. Miała dostać miejsce w radzie, wykonując polecenia ojca oraz urodzić kolejnego spadkobiercę. Życie zaplanowane od A do Z. Jednakże, dziewczyna marzy o normalnym życiu, wolnym od magicznych zobowiązań, czy upierdliwych rodziców. Ma w planach udać się na studia i żyć tak normalnie jak się tylko da. Niestety Pech musi do tego dorzucić swoje trzy grosze. Ida posiada niezwykły i rzadki dar – zdolność widzenia duchów.
Ida, starając się uniknąć przeznaczenia, decyduje się na rozpoczęcie studiów po „niemagicznej stronie mocy”, licząc na to, że uda jej się żyć w sposób, który w pełni odpowiada jej osobistym pragnieniom. Pragnie wyjść z cienia rodziny i wiecznie nadzorujących ją krewnych, ale okazuje się, że życie pełne jest niespodzianek, które mogą ją zaskoczyć. Pytanie tylko jak sobie z nimi poradzi? Czy rzeczywistość ją przytłoczy, a może stanie jej naprzeciw?
„Maszkarada” – nowy początek dla “Szamanki od umarlaków”
Wydanie „Szamanki od umarlaków” od Mięty zostało wzbogacone o opowiadanie „Maszkarada”, które pełni rolę wprowadzenia do głównej fabuły. W tej mini opowieści poznajemy Idę oraz jej rodzinę. „Maszkarada” ukazuje zmagania Idy z jej unikalnym darem i jej wysiłki, aby ukryć tę zdolność przed rodzicami, którzy marzą o kontynuacji magicznej linii rodu. To ważne wprowadzenie, które rzuca światło na motywacje bohaterki oraz jej relacje rodzinne, a także wprowadza nas w magiczny świat, który wkrótce stanie się jej codziennością. “Maszkarada” skupia się bardziej na relacjach Idy z jej rodziną oraz tym jak bardzo zawiłe one są. Akcja dzieje się, gdy Ida jest jeszcze w liceum i przygotowuje się do matury. Zdanie tego egzaminu ma być jej przepustką do wolności, ale przed nią “Maszkarada”. Mimo, że Ida nie posiada ani grama magii jej matka planuje inicjację dziewczyny i jej oficjalne przyjęcie do świata magicznego. Co może pójść nie tak?
Kim jest Ida?
Ida Brzezińska to postać złożona i pełna sprzeczności. Z jednej strony pragnie niezależności i wolności, z drugiej strony jest zmuszona zmagać się z magicznym dziedzictwem, które nie przestaje jej ścigać. Jej walka o normalność i próby ukrycia swojego daru przed rodzicami tworzą główny wątek książki, który z czasem ewoluuje. Raduchowska świetnie opisuje jej emocje, błędy oraz lęki, które wynikają z braku doświadczenia i niskiej pewności siebie.
Nie można pominąć również postaci Tekli – ciotki-medium, która swoją osobowością oraz ciętym językiem przypomina Babę Jagę z cyklu „Kwiat Paproci” Katarzyny Bereniki Miszczuk. Tekla jest starszą panią z uszczypliwym językiem, ale także fascynująca, co sprawia, że jest jednym z najbardziej pamiętnych bohaterów książki. Jej obecność dodaje historii głębi i barwności, wprowadzając do fabuły element tajemniczości i humoru. Niesamowita jest ewolucja relacji Idy oraz Tekli.
“Szamanka od umarlaków”, a inne książki
Martyna Raduchowska w „Szamance od umarlaków” prezentuje styl pisania, który wciąga od pierwszych stron. Jej sposób narracji, pełen humoru i złośliwego pazura (Pech nie daje Idzie odetchnąć, przypomina styl Anety Jadowskiej, znanej z „Heksalogii o Dorze Wilk”. Moż i akcja nie była tak wartka jak w Heksalogii, ale na pewno równie nieprzewidywalna. Raduchowska tworzy świat, który jest równie pełen magii i emocji, co jej odpowiedniczka. Jej postaci są dobrze rozwinięte i pełne życia, co sprawia, że książkę czyta się z prawdziwą przyjemnością.
Jedne z moich ulubionych scen to te gdy mamy dotyczenia z Idą oraz Teklą. Chemia między tą dwójką jest naprawdę bardzo ciekawa. Przypominała mi relację między Gosią i Babą Jagą z serii “Kwiatu Paproci”. Kąśliwość uwag Tekli oraz niewiedza Idy.
Co myślę o “Szamanka od umarlaków”?
„Szamanka od umarlaków” to fascynująca powieść, która łączy magię z codziennym życiem, oferując czytelnikowi pełne humoru i emocji przygody. Raduchowska stworzyła świat, który jest zarówno wciągający, jak i pełen osobistych wyzwań dla głównej bohaterki. Mimo że życie Idy jest pełne magii, ważnym tematem książki jest również samotność i trudności związane z akceptacją swojego losu. Raduchowska pokazuje, jak pech może wpływać na życie bohaterki, ale również jak ważne jest dla niej, by znaleźć swoją tożsamość i miejsce w świecie.
Jedynym mankamentem książki jest zakończenie, które może zostawić czytelnika z uczuciem niedosytu. Mimo że zakończenie zachęca do sięgnięcia po kolejny tom, nie każdemu przypadnie do gustu taki cliffhanger. Zakończenie pozostawia wiele pytań bez odpowiedzi i może sprawić, że niektóre wątki wydają się niedokończone. Niemniej jednak, książka „Szamanka od umarlaków” to lektura, która wciąga i dostarcza wielu emocji.
Dla tych, którzy lubią literaturę fantasy i dobrze napisane postacie, „Szamanka od umarlaków” będzie świetnym wyborem. Czekam z niecierpliwością na dalsze przygody Idy Brzezińskiej i mam nadzieję, że kolejne tomy dostarczą równie wiele emocji i przyjemności z lektury.
Książka z pewnością przypadnie do gustu fanom „Heksalogii o Dorze Wilk” oraz „Trylogii Szamańskiej” autorstwa Anety Jadowskiej. Jeżeli zakończyliście już przygodę z serią „Kwiat Paproci”, to „Szamanka od umarlaków” również okaże się dla Was lekturą wyjątkowo interesującą.