Site Overlay

Miejska Noc

Jest jasno jak w dzień, choć późna jest pora

Budynki wysokie

Kanciaste i szare mienią się słabym blaskiem

Wysokie słupy

Co fałszywe gwiazdy na niebie trzymają

Ludzi na ulicach cała masa

Niektórzy dopiero swe życie zaczynają

A inni je kończą

Słychać warkot donośny

I metaliczny pisk

A w tym wszystkim ludzkie głosy,

Które się zlewają

To miejska kołysanka

Lecz dla mnie to koszmar na jawie

A gdy otuchy szukam

Patrzę w niebo

Lecz tam nie ma blasku

Który rozjaśniłby miejską ciemność

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Copyright © 2024 Cień Pisarza. All Rights Reserved. | Catch Vogue by Catch Themes