Site Overlay

Groza nie jedno ma imię || „Awaria prądu” recenzja 

awaria prądu

„Awaria prądu” to zbiór siedemnastu opowiadań grozy, napisanych przez siedemnaście autorek. Groza to jeden z moich ulubionych gatunków literackich, a historie zawarte w tej antologii doskonale budują napięcie, korzystając z tajemniczości i niepokojącego nastroju, aby wzbudzić strach u czytelnika.

Motywy zaczerpnięte z wierzeń i mitologii

Wiele z opowieści czerpie inspiracje z mitologii, wierzeń czy ludowych podań. Duchy, wampiry, utopce oraz inne potwory często stanowią nieodłączny element fabuły. To właśnie te starodawne wierzenia tworzą wyjątkowy klimat, a sceneria – ciemność, samotność, złe warunki pogodowe czy opuszczone miejsca – dodatkowo potęgują uczucie grozy.

Awaria prądu jako kluczowy motyw

W „Awarii prądu” centralnym motywem jest tytułowa elektryczność pod różnymi postaciami. Prąd, który zwykle daje nam poczucie bezpieczeństwa, tutaj gra inną rolę, przynosząc mrok i poczucie zagrożenia. Brak światła sprawia, że stajemy się bardziej podatni na lęki. Kto z nas nie czuł kiedyś strachu, gdy zgasło światło, a wyobraźnia zaczynały podsuwać najstraszniejsze scenariusze? Tylko, że ta antologia nie jest tylko o braku prądu, który zwykle kojarzy się z awarią, ale też z wszelkimi zagrożeniami płynącymi z wysokiego napięcia. 

W tej antologii te elementy są doskonale oddane. Każde z opowiadań ma swój wyjątkowy klimat, wywołując niepokój na różne sposoby. Czasami to miejsce akcji budzi grozę, innym razem postacie z ich mrocznymi tajemnicami, a jeszcze w innych przypadkach sama fabuła wciąga i przyprawia o dreszcze.

Bohaterowie pełni emocji i tajemnic

Bohaterami opowiadań są osoby targane emocjami i zmagające się z różnymi problemami. Każdy kolejny akapit pozwala odkrywać coraz więcej o ich przeszłości i motywacjach. Niektóre postacie są ofiarami, inne sprawcami, a każda historia, mimo wspólnego gatunku, wyróżnia się indywidualnym charakterem.

Groza dla każdego!

Muszę przyznać, że niektóre opowiadania podobały mi się bardziej niż inne. Część historii miała dla mnie bardziej angażującą fabułę, a postacie wydawały się bardziej żywe. Jednak nawet te mniej zapadające w pamięć były dobrze napisane i potrafiły wywołać niepokój.

Czy polecam antologię “Awaria prądu”? 

„Awaria prądu” to różnorodna antologia, w której każda autorka przedstawia grozę w inny, niepowtarzalny sposób. Dzięki temu każdy czytelnik znajdzie tu coś dla siebie, a jednocześnie może odkryć coś zupełnie nowego. Groza w tej książce ma wiele twarzy, a awaria prądu staje się doskonałym tłem dla budowania atmosfery strachu. Jeśli jesteś fanem strasznych historii to jest to książka dla ciebie!

Zapraszam na stronę wydawnictwa!

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Copyright © 2024 Cień Pisarza. All Rights Reserved. | Catch Vogue by Catch Themes