Życie pełne jest zawiłych dróg, a za rogiem może czaić się przeszkoda,
Raz mała, raz duża. Czasem jest to wielka góra, czasami płytka rzeka.
Ale zawsze tam coś na nas czeka. A my musimy przed siebie iść,
Mimo odniesionych ran na ciele, mimo blizn na sercu
My musimy dalej iść.
Życie jest pełne zawiłych dróg. Wkraczamy w ciemność,
Trudno nam zrozumieć świat, kontury te pod osłoną strachu kryją się,
A my musimy walczyć z tym, z każdym potworem, który czyha na nas
Który jest istotą karmiąca się naszym strachem, a my musimy dalej iść.
Życie pełne jest zawiłych dróg, a za rogiem może czekać wróg,
Ktoś kto inny cel ma niż nasz, przez los może skrzywdzić nas.
Albo Ktoś podobny nam, kto owładnięty wątpliwościami jest jak my.
Razem kroczyć możemy przez ciemność, razem możemy ją rozświetlić.
Ale i tak czy to wróg, czy przyjaciel, nasze drogi w końcu się rozejdą,
Życie pełne jest zawiłych dróg, a my nadal szukamy końca tej ścieżki,
Raz ja widzimy, ale życie zmienne jest, więc wyjście z oczu tracimy.
A oszukiwać nie warto, nawet jeśli pokusa jest wielka.
Czy to teraz, czy za kilka lat kara na oszusta czeka.
A drogi życia są zawiłe, lecz na końcu…
Jeśli się nie poddamy, sobą pozostaniemy, ten właściwy szlak odnajdziemy,
A na jego końcu czekać będą ci, których uczuciem dobrym obdarzyliśmy
Czekać będą na tej otwartej polanie w blasku skąpanej,
A my poczujemy w naszych skrzydłach podmuch wolności.