Kim jest Stephanie Perkins?
Stephanie Perkins jest pisarką powieści dla młodzieży, jednak nic nie stoi na przeszkodzie, aby jej książki czytali też inni. Urodzona w Karolinie Południowej, wychowana w Arizonie. Uczęszczała na uniwersytety w San Francisco oraz Atlancie.
Kobieta całe dnie spędza na czytaniu w swoim domu położonym w górach Karoliny Północnej. Trudno jej powiedzieć, kiedy zaczęła pisać, ale uwielbia to robić.
Tym razem postanowiła napisać książkę w klimatach horroru.
O czym jest Ktoś jest w twoim domu?
” Minął prawie rok, odkąd Makani Young zamieszkała w domu babci w samym środku kukurydzianej Nebraski, lecz dziewczyna wciąż jeszcze przyzwyczaja się do nowych śródlądowych warunków. I ciągle prześladuje ją przeszłość z czasów życia na Hawajach… Nagle wokół niej zaczynają ginąć uczniowie z jej liceum, Osborne High – jedno po drugim, w serii okrutnych morderstw, z których każde ma coraz bardziej makabryczny charakter od poprzedniego. Do tego nieuchwytny zabójca wydaje się wiedzieć o ofiarach znacznie więcej, niż reszta mieszkańców. Przerażenie w miasteczku rośnie, a polowanie na mordercę nie odnosi zamierzonego skutku – wręcz przeciwnie, zwiększa jego pewność siebie. Natomiast Makani musi stawić czoło własnym mrocznym sekretom… Horror jest bliżej niż sądzisz…”
-cytat z tyłu książki
Makani prowadzi normalne życie mieszkając u babci, która cierpi na lunatykowanie. Co jakiś czas Makani odkrywa, że szafki kuchenne są pootwiera, jednak zrzuca to na chorobę swojej opiekunki. Próbuje żyć jak normalna licealistka, jednak sprawy zaczynają się komplikować, gdy ginie Haley – członkini kółka teatralnego oraz chóru. Jednak nie jest ona jedyną ofiarą.
Jednak to nie jedyna rzecz jaka burzy sielankę Makani. Oliver – wakacyjne zauroczenie Makani ponownie zaprząta jej głowę. Jak potoczy się ich relacja?
Kim jest Makani Young?
Makami Young to główna bohaterka książki „Ktoś jest w twoim domu”. Stara się żyć normalnie, jednak na jej barkach ciąży karb przeszłości. Życia jakie zniszczyła, żyjąc na Hawajach. Popełniła błąd przez, który straciła wszystko. Rodzicie odesłali ją z kwitkiem do Nebraski. Myślała, że przeszłość jej nie dogodni, jednak z tym trzeba się uporać.
Makani to postać, która żyje z poczuciem winy. Czy słusznym sami musicie to ocenić czytając.
Jest ona typową zagubioną nastolatką, która próbuje przystosować się do nowej sytuacji jakim jest życie w kukurydzianej Nebrasce. Próbuje ukryć swoją przeszłość przed innymi, myśląc, że zmiana nazwiska pozwoli jej zacząć na nowo. Tylko jak ma zacząć wszystko od nowa, gdy żyje w mieścicie, z którego wyjeżdża tak niewielu.
A jej sekret?
Ciekawy jest na pewno, jednak spodziewałam się czegoś bardziej dramatycznego, czy szokującego.
Przemyślenia o „Ktoś jest w twoim domu„
Samą książkę czyta się szybko oraz przyjemnie. Fabuła mimo, że sprawiła u mnie na początku lekkie zdezorientowanie, przez zmianę perspektyw, jednak potem jest łatwiej. Historia w książce potrafi zaskoczyć i to nawet kilka razy, chociaż jest tylko jeden taki zwrot akcji, który potrafi naprawdę zaskoczyć. Sama, aż musiałam sprawdzić w jakim momencie książki jestem po zwątpiłam, przez takie poprowadzenie fabuły jakie zrobiła autorka.
Ciekawa jest też historia Makani oraz Oliviera. Jest ona rozbudowana oraz dobrze zbudowana. Podobnie jest z tymi dwoma postaciami. Mają one swoją przeszłość, która rzeczywiście wpływa na ich osobowość oraz zachowania. Te dwie postacie mają swój charakter. Czego niestety nie można powiedzieć o reszcie. Pozostałe postacie nie wychodzą po za schematy. Dla mnie stanowiły one jedynie tło wydarzeń albo były powodem pchania akcji do przodu.
Trochę też trudno zrozumieć motywacje zabójcy, wydaje się jakby był przypadkową osobą, której nikt się nie spodziewał. Jednak jest to dobra książka na wieczór lub dwa. Ilość trupów oraz spekulacji na temat zabójcy potrafią rozbudzić wyobraźnię czytelnika.
Jednak sama horrorem bym jej nie określiła, bardziej młodzieżówkę z mocnymi scenami.
„Ktoś jest w twoim domu” to książka, którą przeczyta się szybko. Zostawi ona po sobie pewien niedosyt, bo po końcówce oczekiwałam czegoś więcej.